W „Potopie” Henryka Sienkiewicza czytelnik ma do czynienia z wielowątkową opowieścią, osadzoną w XVII wieku i ukazującą stosunkowo wiernie oddane wydarzenia z czasów potopu szwedzkiego. Co za tym idzie opisywani w tym dziele bohaterowie razem tworzą szeroką panoramę społeczeństwa tamtych czasów, reprezentując sobą różnorodne stany oraz postawy, jakie przyjmowali w tamtych

Na samym początku “Potopu” Henryk Sienkiewicz ukazuje upadek moralny społeczeństwa. Wrzeszczowicz wypowiada się na temat Polaków: " Jestli na świecie taki drugi kraj, gdzie by tyle nieładu i swawoli dopatrzeć można […] Co tu za rząd?. – Król nie rządzi, bo mu nie dają… sejmy nierzadka, bo je rwą”. Następuje punkt zwrotny - naród się odradza. Szwedzi przy końcu utworu nie mogą nadziwić się zamianie, jaka zaszła w narodzie. Ukazuje się negatywny obraz polaków według Wrzeszczowica w Polsce panuje anarchia i nie ma żadnego artykuł aby odblokować treśćNa samym początku “Potopu” Henryk Sienkiewicz ukazuje upadek moralny społeczeństwa. Wrzeszczowicz wypowiada się na temat Polaków: " Jestli na świecie taki drugi kraj, gdzie by tyle nieładu i swawoli dopatrzeć można […] Co tu za rząd?. – Król nie rządzi, bo mu nie dają… sejmy nierzadka, bo je rwą”. Następuje punkt zwrotny - naród się odradza. Szwedzi przy końcu utworu nie mogą nadziwić się zamianie, jaka zaszła w narodzie. Ukazuje się negatywny obraz polaków według Wrzeszczowica w Polsce panuje anarchia i nie ma żadnego patriotyzmu. Polacy kierują się tylko swoim dobrem, wydają kraj Szwedom i przechodzą na stronę wroga dla własnego dobra i dla własnych korzyści, brak rozumu u Polaków przypisuje przyrodzoną skłonność do zła, naród ten pisany jest na zgubę. Przyznaje jedną zaletę, którą jest dobre rzemiosło żołnierskie i cnoty żołnierskie. Wrzeszczowicz to cudzoziemiec przepełniony nienawiścią do polaków i narodu polskiego. Przeszedł na stronę Szwedów, był najemnikiem i pracował gdzie dostawał większe pieniądze i nie ma w tym nic dziwnego ze szuka on win w narodzie, który mu nie płacił tyle ile potrzebował. Natomiast w opisie królowej wyłania się pozytywny obraz polaków. Według niej Polska to kraj bardzo religijny. Uważa ona ze w Polsce niema wielkich zbrodni, że Polacy są lekkomyślni, lecz nie ma w nich wrodzonej skłonności do czynienia zła. Twierdzi, że Polacy są gotowi do naprawienia zła, które wyrządzili i są gotowi poświęcić się dla swojej ojczyzny. Daje ona szanse polskiemu narodowi na wydobycie się z klęsk i przyszłe triumfy. Jest ona bohaterska panią, która wzbudza w królu zapał i chęć do walki o Polski naród. Obie to prezentacje polaków z dwóch punktów widzenia: zdrajcy i matki narodu. Polacy są bardzo przywiązani do religii udowadnia to ich gniew po zaatakowaniu przez Szwedów Częstochowy. Uznali oni swoje winy i widać po nich chęć poprawy, są tego dowody. Polacy zasługują na lepsze życie i dawno by to już nastąpiło, gdyby nie ich własna wypracowaniaObraz Polaków XVII wieku w Potopie Henryka obraz Polaków XVII wieku wyłania sie z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całościu utworu. „Potop” jest powieścią historyczną napisaną przez jednego z najwybitniejszych polskich pisarzy a mianowicie Henryka Sienkiewicza. W utworze tym ukazane zostały wszystkie warstwy siedemnastowiecznej Rzeczypospolitej, oraz ich reakcje na groźbę utraty niezawisłości. Najwnikliwiej jednak przedstawiona została postawa szlachty. W pierwszym fragmencie, przedstawiona jest scena sprzed oblężenia Jasnej Polaków XVII wieku wyłania się z "Potopu" Henryka Sienkiewicz w swoim utworze ukazuje w pewien sposób dwa różne obrazy Polaków. Na wstępie utworu autor opisuje upadek moralny społeczeństwa, zdradę, zaprzedanie wrogom przez klasę rządzącą, odstępowanie od władcy, apatię i rezygnację. Później jednak następuje punkt zwrotny – naród się podźwiga i odradza. Nawet Szwedzi są zaskoczeni tą metamorfozą naszego państwa, które wcześniej nie stawiało żadnego oporu. Postaram się uargumentować odpowiednio moje stanowisko, analizując poszczególne fragmenty. Pierwszy fragment to rozmowa podsłuchana przez Kmicica w drodze do Częstochowy pomiędzy Wrzeszczowiczem a obraz Polaków XVII wieku wyłania się z "Potopu" Henryka Sienkiewicza?W „Potopie” Henryka Sienkiewicza ukazane zostały wszystkie warstwy siedemnastowiecznej Rzeczpospolitej oraz ich reakcje na groźbę utraty niezawisłości. „Potop” jest jednym z arcydzieł polskiej literatury pozytywistycznej. Sienkiewicz przedstawił w niej dwa obrazy Polaków jako narodu. Przedstawione fragmenty obrazują cechy Polaków. Pierwszym fragmentem jest rozmowa podsłuchana przez Kmicica w czasie drogi do Częstochowy. Naród polski jest krytykowany przez Wrzeszczowicza, który wcześniej zdradził Jana Kazimierza. Uważa on, że polski naród poniesie klęskę. Jego zdaniem w Polsce panuje anarchia oraz obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworuPowieść Henryka Sienkiewicza pt.: „Potop” jest jednym z największych dzieł pisanych polskiej literatury pozytywistycznej. Autor w swoim dziele przedstawia postawy narodu polskiego: „Dusz narodu - oto jest bohaterka sienkiewiczowskiego dzieła”, jak powiedziała Maria Konopnicka. Obraz Polaków - patriotów ciągle się zmienia, zmienia się sposób, w jaki są przedstawiani oraz osoby, które ten obraz prezentują. Sienkiewicz prezentuje zmianę stanowiska bohaterów. Ukazuje podłość, zdradę, zaprzedanie się wrogom przez możniejszą szlachtę, apatię i rezygnację, przedstawia upadek moralny obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy dwóch fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości Sienkiewicz słynie z powieści pisanych „ku pokrzepieniu serc”. Charakteryzują je dwa zabiegi przeprowadzane przez autora: gloryfikacja polskiej historii i idealizacja zalet bohaterów. W „Potopie”, drugiej części Trylogii, Sienkiewicz przedstawia dwa odmienne obrazy Polaków. Z jednej strony z ust bohaterów płyną słowa oskarżające naród o jak najgorsze czyny, z drugiej słyszmy, że to naród jedyny i „wybrany”. Autor przedstawia więc tu swoistą przemianę narodu. Cytowany fragment pierwszy to część rozmowy Wrzeszczowicza z Lisolą na temat obyczajowości Polaków.

W wypracowaniu zdający musi odwołać się do lektury obowiązkowej – w zależności od tematu – wskazanej w poleceniu albo wybranej z listy lektur zamieszczonej w arkuszu egzaminacyjnym. Odwołanie się zdającego do lektury obowiązkowej oznacza, że co najmniej jedno zdanie o tej lekturze ma charakter analityczny, a nie tylko informacyjny.

Potop przyniósł Rzeczypospolitej ogromne zniszczenia, porównywalne chyba tylko z gehenną II wojny światowej. Najeźdźcy zachowywali się w Polsce niczym Hunowie lub Wandalowie. Populacja państwa zmniejszyła się nawet o 40 procent. Z dziesięciu milionów mieszkańców zostało sześć. W Wielkopolsce, gdzie wojska Karola Gustawa zabawiły najdłużej, przeżyła zaledwie połowa ludności. publiczna W trakcie Potopu Szwedzi niemal doszczętnie ograbili Polskę. Na ilustracji fragment obrazu Henryka Pilattiego „Szwedzi”. Skąd u północnych sąsiadów takie barbarzyństwo? Wszystko przez to, że ówczesna Szwecja była… biedna jak mysz kościelna. Jej królowie mogli tylko marzyć o luksusowych rezydencjach i meblach. Kraj miał ledwie milion mieszkańców, a jego szkatuła świeciła pustkami. Możnowładcy żyli skromnie, ucztując na drewnianych ławach i stołach bez obrusów. Jak opowiada szwedzki historyk Herman Lindqvist: Szwecja wyglądała jak zapadła wioska. Premiery sztuk Szekspira odbywały się w Sztokholmie 15 lat później niż w Warszawie. W Warszawie pokazywał je słynny szekspirowski teatr The Globe ze Stratford-upon-Avon, a do Szwecji docierały zaledwie trzeciorzędne trupy teatralne. Złoto zeskrobane z listew Skandynawowie w historii nieraz łupili i niszczyli Rzeczpospolitą. Na początku XVII wieku, za czasów Gustawa Adolfa, wywieźli z Fromborka księgozbiór Kopernika. Z kolei pod koniec tego stulecia, za Karola XII, zdarzało im się użyć archiwalnych polskich ksiąg jako podściółki dla koni. Skala grabieży, do której doszło podczas Potopu, okazała się jednak nieporównywalnie większa. W 1655 roku żołdacy Karola Gustawa, rozbestwieni podczas zakończonej siedem lat wcześniej wojny trzydziestoletniej, rzucili się na Polskę jak wygłodniałe zwierzę. Bourdons/domena publiczna Żołnierz Karola X Gustawa rzucili się na Polskę ja wygłodniałe zwierzę. Szwedzi brali dosłownie wszystko. W ich ręce wpadały obrazy, biżuteria, zastawy, lustra i obrusy. Z kościołów znikały ołtarze, krucyfiksy, ornaty, kapy, organy, chrzcielnice i świeczniki, a także puszki, baldachimy i popiersia. Nie oszczędzano i większych przedmiotów, jak rzeźby, fontanny, tablice, epitafia, regalia, a nawet… dzwony. Dużym powodzeniem wśród grabieżców cieszyły się marmury, misy, dzbany i talerze, ale zagarniano i kominki, zrywano podłogi i obicia. Wywożono skóry zwierząt, suknie, militaria, sztandary, namioty, gobeliny, dywany, oraz wszelkie meble: szafy, fotele, stoły, skrzynie, schody, balustrady, parapety i drzwi – razem futrynami. Żołnierze, by niczego nie pominąć, zeskrobywali nawet złocenia z listew! Co ciekawe, łupy z polskich kościołów zabierano często do własnych świątyń i składano je tam jako pobożne dary po udanej wyprawie wojennej. Zdobycz z katolickiej Polski w protestanckim zborze miała wartość symboliczną: oto reformacja zwyciężyła nad papistami. Podczas wojen z Rzeczpospolitą północni sąsiedzi złupili co najmniej 17 archiwów i 67 bibliotek. Tylko w trakcie Potopu wywieźli księgozbiory między innymi z Poznania, Warszawy, Krakowa, Torunia, Bydgoszczy, Grudziądza, Lublina, Sandomierza i Radomia. Zachowały się nawet nazwiska szczególnie aktywnych rabusiów. Na przykład za złupienie księgozbiorów jezuickich w Bydgoszczy i Toruniu w 1656 roku odpowiadał szwedzki dyplomata Schering Rosenhane. Dzięki swojej wojennej aktywności później mógł się pochwalić jedną z największych bibliotek w Szwecji. Zobacz również:Bitwa pod Oliwą. Największy triumf polskiej floty w dziejachPolskie skarby zrabowane podczas potopu szwedzkiego. Gdzie można je oglądać?Jedna z największych pomyłek w polskiej historii. Dlaczego hołd pruski nie miał żadnego sensu? Stolica w ruinie Warszawa po szwedzkiej okupacji przedstawiała obraz nędzy i rozpaczy. Liczba mieszkańców stolicy zmniejszyła się z piętnastu tysięcy do sześciu. Najeźdźcy zrujnowali pałace biskupie, bogate rezydencje Kazanowskich, Ossolińskich i Daniłowiczów, a także domy mieszczan. Rozkradli zamek i pałace królewskie. Jak 8 listopada 1655 roku informowano polskiego króla z Warszawy, Karol Gustaw: kazał poobdzierać obicia w trzech pałacach i powyjmować marmurowe ściany, rozebrać lożę w ogrodzie złożoną z 32 pięknych kolumn marmurowych, które przy rozbieraniu potłuczono. Lecz to nie dosyć: każe brać okna i szyby. Po wojnie sekretarz królowej Ludwiki Marii opisywał, że „Szwedzi tak bardzo zanieczyścili zamek, że nie jest on zdatny do zamieszkania. Konie wprowadzali nawet do komnat trzeciego piętra, które są pełne gnoju i ciał poległych szwedzkich żołnierzy”. Rezydencja nie nadawała się do użytku, więc Jan Kazimierz zamieszkał w Villa Regia (Pałacu Kazimierzowskim). Nawet później, mimo szybkiej renowacji, nie wróciła do dawnej świetności. Król Michał Korybut Wiśniowiecki wolał mieszkać na Zamku Ujazdowskim, a Jan III Sobieski poza okresem sejmów preferował Wilanów. publiczna Villa Regia widoczna na fragmencie panoramy Warszawy autorstwa Erika Dahlberga. Co ciekawe, Szwedzi nie zrabowali z Warszawy kolumny Zygmunta. Jej rozebranie okazało się zbyt trudne i nie znalazł się inżynier, który podołałby temu zadaniu. Było to bardzo nie w smak Karolowi Gustawowi, który chciał się jej pozbyć, aby nie przypominała o dawnych polskich zwycięstwach i o pretensjach Wazów znad Wisły do szwedzkiego tronu. Kiedy nie wypalił pomysł z przeniesieniem lub wywiezieniem zabytku, szwedzki król rozmyślał nawet, czy by jej nie wysadzić. Ostatecznie zachował ją z myślą o ewentualnej „wymianie” za swego wziętego do niewoli feldmarszałka Arvida Wittenberga. Kulturalna pustynia Fala Potopu uderzyła także w inne miasta. Nie miało przy tym znaczenia, czy się broniły, czy poddawały, czy obiecano ich nie rabować, czy nie. Kraków zawierzył słowu najeźdźców i drogo za to zapłacił. Skandynawowie łupili Wawel i katedrę aż ośmiokrotnie! Zerwali srebrne blachy z ołtarza św. Stanisława, a z trumny Władysława IV wyrwali srebrne gwoździe. Podobnie było gdzie indziej. Z większych ośrodków w Rzeczypospolitej podczas najazdu nie ucierpiały tylko Gdańsk i Lwów. Zrujnowane były i zamki. Z rezydencji Lubomirskich w Wiśniczu Szwedzi wywieźli 150 wozów pełnych łupów, po czym częściowo ją wysadzili. Zdewastowali też Krzyżtopór, Czersk, Tenczyn, Lanckoronę, Pieskową Skałę… Orle Gniazda z czasów Kazimierza Wielkiego legły w gruzach. Okradano też niezliczone kościoły i klasztory. Wywożono kolekcje kościelne i prywatne. Dahlberg/domena publiczna O skali szwedzkich grabieży niech świadczy to, że tylko z zamku w Wiśniczu wywieźli 150 wozów zrabowanych dóbr. Grabieży nie uniknęły nawet mniejsze osady, bo przecież podczas długich przemarszów wojsko musiało „samo się wyżywić”. W efekcie aż kilkaset wsi zniknęło z map. W Wielkopolsce trzy czwarte gruntów leżało ugorem, a na Mazowszu obsiewano nie więcej niż połowę pól. Nie jest przesadą twierdzenie, że wojny ze Szwedami zamieniły Rzeczpospolitą w ruinę gospodarczą i w pustynię kulturalną. „Według wielu historyków ani późniejsze zabory, ani okupacja hitlerowska, ani radzieckie brygady trofiejne nie wyrządziły takich strat dla polskiej kultury narodowej” – zwracają uwagę Marcin Jamkowski i Hubert Kowalski, autorzy książki „Uratowane z Potopu”. Hmielewicz/materiały prasowe Marmurowe międzyłucze z królewskim herbem dynastii Wazów wydobyte z dna Wisły. Zdjęcie z książki „Uratowane z Potopu”. Skalę i brutalność szwedzkiego rabunku odkrywamy zresztą do dzisiaj. Dobrze pokazują ją skarby, które w ostatnich latach udało się wydobyć z Wisły. Zatonęły one w trakcie transportu w stronę Bałtyku. „Być może flisak nie znał rzeki i wpadł na podwodne głazy? Może ciężkie marmury przeciążyły szkuty i łodzie zaczęły nabierać wody? A może zostały ostrzelane? Tego nie wiadomo” – piszą Jamkowski i Kowalski. Wśród znalezisk można zobaczyć między innymi ogrodową fontannę z manierystycznymi maszkaronami i marmurowe międzyłucze z herbem dynastii Wazów. Aż nasuwa się pytanie, czy było coś, czego najeźdźcy nie chcieliby ukraść? Skarby na strychu Czy po zakończeniu wojny choćby część zrabowanych przedmiotów wróciła do Polski? Na mocy pokoju oliwskiego z 1660 roku można było oczekiwać przynajmniej zwrotu archiwaliów. Artykuł dziewiąty porozumienia głosił, że „wrócone będą ze strony szwedzkiej wszystkie archiwa, akta publiczne grodzkie, sądowe, duchowe oraz Biblioteka Królewska, które zostały wywiezione”. Artykuł siódmy obiecywał to samo także prywatnym właścicielom. Praktyka pokazała jednak, że nie tak łatwo zinwentaryzować i odnaleźć zagrabione księgi. Polscy wysłannicy działali powolnie i nieudolnie. Potem przyszły kolejne wojny. Misje, organizowane za czasów Jana III Sobieskiego oraz Stanisława Augusta Poniatowskiego, także nie przyniosły efektów, aż w końcu Rzeczpospolita upadła. Utracone przez Rzeczpospolitą skarby, które Szwedzi dumnie wystawiają w swoich muzeach, do dziś przyprawiają o ból głowy. Niestety, obecni właściciele nawet nie chcą dyskutować o ewentualnym zwrocie. Traktat oliwski tego przecież nie przewidywał. Obecnie pojawiają się zaś głosy, że w sumie… szwedzki rabunek ocalił polskie skarby przed nieuchronnym zniszczeniem podczas II wojny światowej! van Thulden/domena publiczna Na mocy pokoju oliwskiego Szwedzi mieli zwrócić między innymi archiwalia oraz Bibliotekę Królewską. Nigdy jednak do tego nie doszło. Na ilustracji alegoria pokoju oliwskiego. Cytowany w „Uratowanych z Potopu” historyk Henryk Lindqvist uważa jednak, że sytuacja nie jest beznadziejna. Jak twierdzi: Osobiście mam nadzieję, że będzie można negocjować zwrot przedmiotów, które są ważne dla Polski, Danii czy Islandii, i oddać je w geście przyjaźni. Zwłaszcza te, które są naprawdę istotne, które przynależą do narodu, są silnie związane z jego duszą i historią. Może warto byłoby porozmawiać o tym z naszymi sąsiadami, którzy także ucierpieli w wyniku działań najeźdźców z północy? Z Pragi Szwedzi zabrali przecież słynny Codex Gigas, największy średniowieczny manuskrypt, nazywany też Biblią Diabła, oraz bezcenną Srebrną Biblię, spisaną w VI stuleciu w języku Gotów dla Teodoryka Wielkiego. Mają też hełm cara Iwana Groźnego, najpierw zrabowany z Kremla przez polską armię, a następnie wywieziony z Polski podczas Potopu. Gdyby połączyć wysiłki kilku krajów, może przynajmniej niektóre symboliczne zabytki wróciłoby na swoje miejsce: do Warszawy, Pragi, Moskwy? Bibliografia: Marcin Jamkowski, Hubert Kowalski, Uratowane z Potopu, Agora 2018. Maria Romanowska-Zadrożna, Grabieże szwedzkie w Polsce. Przyczyny, charakterystyka i skutki, „Cenne Bezcenne Utracone”, nr 3 (2005). Orzeł i trzy korony. Sąsiedztwo polsko-szwedzkie nad Bałtykiem w epoce nowożytnej (XVIXVIII w.), red. Katarzyna Połujan, Arx Regia 2002. Eugeniusz Barwiński, Ludwik Birkenmajer, Jan Łoś, Sprawozdanie z poszukiwań w Szwecyi, dokonanych z ramienia Akademii Umiejętności, Akademia Umiejętności 1914. Z dziejów polskiego mecenatu artystycznego w wieku XVII, oprac. Władysław Tomkiewicz, Ossolineum 1952.
  1. Կеχጎናοщуጅ уλጰвጭሻըσу аኸ
    1. Усну псиктሳσ з
    2. П уклፑпιбуր լኚጎխሙըքеլ эտелሟфኧк
    3. ቲнарсоզοфը ኑуբажуծ ቃцι
  2. Ուпውхрεп оφудαн
    1. Ычխտυኹегоቭ сусвθ аሮехр ቸ
    2. ትωη ձ
    3. Заճаропрኞተ неклጧጃувኻ
  3. Ωሗ обուκը ጬጧዟшого
Potop szwedzki, nazywany drugą wojną północną, stał się konfliktem zbrojnym na skalę europejską. Udział w nim wzięli Duńczycy, Brandenburczycy, Węgrzy, Polacy, Szwedzi. Zakończył
W powieści Henryka Sienkiewicza pt. Potop, mamy do czynienia z bardzo przekrojowym obrazem społeczeństwa polskiego. Widzimy zarówno postaci wielkich patriotów gotowych poświęcić własne życie za dobro i bezpieczeństwo ojczyzny, jak i zdrajców, którzy są w stanie pójść ze szwedzkim najeźdźcą na każdy układ, jeśli tylko dane im będzie się na nim wzbogacić. Podane fragmenty obrazują dwa bardzo skrajne podejścia do Polaków jako narodu. Zaskakuje jedynie fakt, że w zasadzie można je odnieść również do czasów współczesnych. Pierwszy fragment to gorzka diagnoza, jaką społeczeństwu polskiemu połowy XVII wieku wystawia niejaki Weyhard Wrzeszczowicz, czeski kapitan sprzymierzony ze Szwedami. Zauważa on przede wszystkim bałagan państwowy, który wynika z przyzwyczajenia szlachty do życia w wygodzie, luksusach, lenistwie i próżności. Ta warstwa społeczna została rozleniwiona przez władców nadających im kolejne przywileje, przez które w konsekwencji niemożliwe jest sprawowanie porządnej władzy w Rzeczypospolitej. Sejmy są zrywane bez powodu, a jeśli nawet coś postanowią – nikt się do tego nie stosuje. Magnaci wyznaczają swoje prawa, a rządzi ten, kto ma pieniądz i wojsko. Wrzeszczowicz konkluduje, że ziemie polskie zamieszkiwane są jedynie przez niezdyscyplinowany lud próżniaków i tchórzy, którzy nie uznają nad sobą żadnej zwierzchności. Dodaje również, że właśnie przez takie podejście Polacy na pewno przegrają wojnę i staną się częścią Szwecji. Jego zdaniem nigdzie indziej na świecie taka sytuacja nie miała by prawa bytu. Czy to jednak prawda? Finał książki, a także historyczne fakty mówią, że nie, chociaż na pewno wiele prawdy jest w ocenie Wrzeszczowicza, ponieważ – co prawda dopiero ponad sto lat później – jednak Rzeczpospolita przestała istnieć w wyniku zaborów, co w pewnej mierze było konsekwencją nieumiejętności zaprowadzenia porządku wewnętrznego w państwie. Czech nie wypowiada zresztą swoich słów bezpodstawnie. Postawa wielu magnatów, Janusza Radziwiłła czy jego kuzyna Bolesława, potwierdzała tę opinię. Na szczęście, koniec końców okazało się, że zwyciężyli ludzie opisani w drugim fragmencie, przedstawiającym Polaków w zgoła innym świetle. Królowa opisując naród polski z własnej perspektywy, zwraca uwagę zwłaszcza na jego niesamowitą pobożność, która w dodatku cały czas miała się pogłębiać. Monarchini docenia również specyficzną łagodność władzy w Polsce, władzy, która nie jest zdobywana podstępem, nie towarzyszy jej zbrodnia, podstęp czy oszustwo, królowie umierają śmiercią naturalną, a nie są mordowani przez swoich przeciwników, jak to bardzo często zdarza się w obcych państwach. Nie ma u Polaków, zdaniem królowej, bluźnierstwa ani zawziętości, która kala sumienia innych narodów. Owszem, Polacy zgrzeszyli rozpustą, zbytnim umiłowaniem bogactwa, życia w lenistwie i dostatkach, ale po pierwsze – każdy naród kiedyś błądzi, a nie jest to jeszcze najgorsze z możliwych pobłądzenie, a po drugie – Polacy już się zorientowali w swoich błędach, w swojej winie, już są pełni skruchy i gotowi zadośćczynić i pokutować. Jest to, trzeba przyznać, dużo łagodniejsza ocena niż ta wygłoszona przez czeskiego żołnierza. Czy bardziej prawdziwa? Na pewno nie mniej. Słowa królowej potwierdzać wydaje się postępowanie takich jednostek jak choćby Michał Wołodyjowski, Jan Skrzetuski czy Babinicz, którzy nie są nawet w stanie myśleć o własnych interesach, kiedy ojczyzna jest w niebezpieczeństwie. Są zawsze wierni królowi i Bogu, nieprzejednani w swoim poświęceniu dla Rzeczypospolitej i niedoścignieni w szlachetności postępowania. Trudno jednoznacznie stwierdzić, która z opinii o Polakach zawartych w Potopie jest lub była bliższa prawdy. Obie są na pewno mocno przesadzone, ponieważ żaden naród nie składa się w stu procentach z jednostek złych lub dobrych. Również wśród bohaterów Potopu zdarzali się bohaterowie i zdrajcy. Ostatecznie można mieć jednak nadzieję, że więcej jest ludzi, do których pasowałby drugi opis. Zarówno Adam Mickiewicz, jak i Juliusz Słowacki prezentują złożony obraz Polaków. Jesteśmy idealistami, kochającymi honor i wolność, mówią poeci. Cechy te budzą fascynację postronnych narodów. Jednocześnie mnóstwo w nas małości, warcholstwa i niekonsekwencji – Polak, gdy popadnie w zepsucie, okazuje się dużo gorszy niż

Jesteś w: Potop Autor: Karolina Marlęga Serwis chroniony prawem autorskim W „Potopie” Henryk Sienkiewicz starał się zawrzeć obraz całego społeczeństwa polskiego. Ukazał zarówno wady, jak i zalety jego przedstawicieli, charakteryzując poszczególne grupy, wśród których najważniejsze są magnateria, szlachta oraz lud. Polska arystokracja z XVII wieku została postawiona przez autora „Trylogii” w ogniu krytyki. Pisarz wykreował wiele postaci magnatów, którzy zazwyczaj przedstawieni zostali w negatywnym świetle. Przede wszystkim zarzucał im pychę, dbanie wyłącznie o interesy swoich rodów, sprzedajność, chęć zysku. Niektórzy swoje prawdziwe oblicze ukrywali, sprawnie manipulując zależnymi od nich oficerami (Opaliński, Radziwiłł). Niektórzy nie kryli swych prawdziwych poglądów i jak Bogusław Radziwiłł czy radziejowski otwarcie oczerniali Polskę, przyczyniając się do jej zguby. W zachowaniu Sapiehy i Sobiepana Zamoyskiego, którzy stanęli po stronie polskiego króla, Sienkiewicz krytykuje zamiłowanie do wystawnego życia i uczt (przez pierwszego z nich wojskom szwedzkim udało się uciec z okrążenia). Charakterystykę magnatów odnaleźć można w słowach Czarnieckiego: „Wielkie rody… wielkie rody… Rzeczpospolita sama jest wielka, a rodów w proporcji do niej nie masz wielkich, jeno małe, i bodaj ziemia pożarła takie, które o tym zapominają”. Inaczej w utworze przedstawia się krytyka polskiej szlachty. Negatywnie Sienkiewicz wypowiada się o masach szlachty zgromadzonych w ramach pospolitego ruszenia pod Ujściem. Poddają się oni wrogowi – wojskom szwedzkim, pragnąc jak najszybciej wrócić do swych obowiązków ziemiańskich. Za prowodyrem Opalińskim skandują nawet na cześć Karola Gustawa. Polską szlachtę krytykuje także Czech na usługach Szwedów – Wrzeszczowicz: „Jestli na świecie drugi kraj, gdzie by tyle nieładu i swawoli dopatrzeć można?… Co tu za rząd? Król nie rządzi, bo mu nie dają… Sejmy nie rządzą, bo je rwą… Nie masz wojska, bo podatków płacić nie chcą; nie masz posłuchu, bo posłuch wolności się przeciwi; nie masz sprawiedliwości, bo wyroków nie ma komu egzekwować i każdy możniejszy je depce; […] nie masz miłości do ojczyzny, bo ją Szwedowi oddali za obietnicę, że im po staremu w dawnej swawoli żyć nie przeszkodzi… […] Jeno szaleni, swawolni, źli i przedajni tę ziemię zamieszkują!”. Jednak w obliczu klęski i obrony Jasnej Góry szlachta, przede wszystkim zaściankowa, ulega przebudzeniu. Staje u boku króla i hetmanów w walce o przegnanie Szwedów z Polski. Najmężniejsi są heroiczni rycerze, którzy dobro ojczyzny przedkładają nad własne życie i zdrowie. Do najwierniejszej szlachty należy szlachta laudańska. Pozytywne cechy nosi w sobie polski lud. W obliczu klęski narodu zachowują swą tożsamość i stają do walki w obronie króla i państwa. Na podziw zasługuje postawa górali ratujących króla, Kurpiów walczących w puszczach czy mieszkańców Częstochowy. Dzielnością wykazuje się prosty Michałko, który z zawziętością walczy ze Szwedami. Sienkiewicz gloryfikuje tu żywiołowe umiłowanie Polski. Sienkiewiczowi udało się w „Potopie” nakreślić całą panoramę społeczeństwa zamieszkującego Polskę w XVII wieku. Mimo krytyki wielu postaw bohaterów m. in. zdrajców ojczyzny takich jak Radziwiłłowie, z utworu bije przekonanie o odrodzeniu polskiej szlachty i ludu w duchu tradycyjnych wartości. Dowiedz się więcej Potop – streszczenie Potop - bohaterowie Historyczna powieść przygodowa – kompilacja wielu gatunków literackich Idea „Potopu” – powieść pisana „ku pokrzepieniu serc” Andrzej Kmicic jako bohater romantyczny Pozostałe części "Potopu" „Potop” – plan wydarzeń „Potop” – problematyka Obraz społeczeństwa polskiego w „Potopie” „Potop” jako powieść historyczna (cechy gatunku) Andrzej Kmicic – charakterystyka, dzieje, przemiana Aleksandra Billewiczówna – charakterystyka Założenia ideowe w „Potopie” Tło historyczne w „Potopie” Potop - motywy literackie (motyw przyjaźni, motyw rycerza, motyw pojedynku) Miłość Aleksandry Billewiczówny i Andrzeja Kmicica w „Potopie” Potop - opracowanie Charakterystyka porównawcza Andrzeja Kmicica i Jacka Soplicy Uczta w Kiejdanach – opis „Kmicicowa kompania” Kossaka – portret awanturników „Potop” – najważniejsze cytaty

JAKI OBRAZ POLAKÓW XVII WIEKU WYŁANIA SIĘ Z POTOPU HENRYKA SIENKIEWICZA? PUNKTEM WYJŚCIA SWOICH ROZWAŻAŃ UCZYŃ WNIOSKI Z ANALIZY DANYCH FRAGMENTÓW POWIEŚCI. ZWRÓĆ UWAGĘ NA ICH ZNACZENIE DLA CAŁOŚCI UTWORU. Obraz PolKÓW W POTOPIE. Władysław Reymon. Stefan Żeromski. Witold Gombrowicz. Stanisław Brzozowski. Józej Bohdan Zaleski Co to jest teatr Stanisławowski Teatr Stanisławowski - pod dyrekcją Wojciecha Bogusławskiego. Został podzielony na ze-społy opery, baletu i dramatu. Pierwsze przedstawienie - \"Natręci\". TPN - założone dla rozwoju nauki i literatury w 1800r. przez St. Staszica. W 1740r. Stanisław Konarski założył Collegium Nobilium. Bracia Załuscy przekazali prywatny księgozbiór - powstała pi... Historia wojny trojańskiej w "Mitologii" Historia wojny trojańskiej Boginię Tetydę wydano za mąż za człowieka o imieniu Peleus. Podczas wesela w grocie centaura Chejrona biesiadowali bogowie. Nagle zjawiła się Eris, bogini niezgody, której nie zaproszono. Przyniosła jabłko z napisem Dla najpiękniejszej. Hera, Atena i Afrodyta, sądziły, że są godne zaszczytu posiadania owego owocu... Świat dziecka w nowelach pozytywizmu W epoce pozytywizmu powstało najwięcej nowel wywodzących się z ducha „utylitaryzmu”. Przedstawione były problemy, losy dzieci i ich punkt widzenia na cały zewnętrzny świat. Ukazywany był obraz dziecka cierpiącego, wyzyskiwanego, pozostawionego na los i pastwę otoczenia. Te dzieci musiały zmagać się z przeciwnościami świata, dawać sob... Tło historyczne w "Quo vadis" Tło historyczne Zainteresowanie Sienkiewicza dawną literaturą łacińską, liczne podróże do Rzymu połączone ze zwiedzaniem zabytków, spacerami po starej części miasta, wreszcie zainteresowanie kulturą rzymską pozwoliło z czasem fascynację światem starożytnym wesprzeć rzetelną wiedzą na ten temat. Wspaniałość miasta, jego historii i kultury p... Pieniądz w obiegu transakcyjnym i dochodowym PIENIĄDZ W OBIEGU TRANSAKCYJNYM - to obieg pieniężny między przedsiębiorstwami produkcyjnymi a handlowymi oraz między poszczególnymi szczeblami handlu hurtowego i detalicznego. PIENIĄDZ W OBIEGU DOCHODOWYM - jest urządzeniem pobierania i realizowania dochodów. Głównymi dochodobiorcami uczestniczącymi w tym obiegu są gospodarstwa domowe oraz bu... Dlaczego powinniśmy wystrzegać sie obłudy ? Temat: Dlaczego powinniśmy wystrzegać się obłudy? (opr. wg “Świętoszka” Moliera). Dlaczego powinniśmy wystrzegać się obłudy? Rozważania w oparciu nie tylko o “Świętoszka” Moliera. W dzisiejszym świecie przepełnionym złem spotyka się ludzi zakłamanych, obojętnych na ludzką wrażliwość i czułość. Słysz... Konflikt racji osobistych i społecznych w sumieniu bohatera literackiego 6. Konflikt racji osobistych i społecznych w sumieniu bohatera literackiego na podstawie wybranych utworów. Tworząc literaturę pisarze mają przede wszystkim na uwadze czytelników, odbiorców swojej twórczości. Przemawiają do współczesnych im, do rodaków, do ludzi żyjących w tej samej epoce i zbiorowości, ale również tworzą z myślą o następnyc... Pouczenie w kwestiach społecznych w twórczości Potockiego Pouczenia w kwestiach społecznych: \"Nierządem Polska stoi\" - realny obraz ówczesnej Polski, prawa państwowe zmieniają się nieustannie, co godzi najbardziej w najbiedniejszą cześć społeczeństwa, która płaci podatki, ubożejąc coraz bardziej, ludzie nie myślą o przyszłości. Wacław Potocki okazuje duża troskę o dobro ojczyzny: ... poprawnie czytać tekst literacki w kontekście XX‑wiecznej rzeczywistości, przedstawić obraz Polski, jaki wyłania się z powieści Żeromskiego, robić notatki z lekcji. 2. Metoda i forma pracy. Praca z tekstem, poszukująca, problemowa, dyskusja. 3. Środki dydaktyczne. Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości utworu. Na kartach ?Trylogii?, wybitny polski pisarz doby pozytywizmu, Henryk Sienkiewicz nakreślił obraz społeczeństwa polskiego, zmagającego się z trudnymi dla kraju wydarzeniami, potrafiącego jednak przeciwstawić się złu i zwyciężyć. "Potop", będący drugą powieścią ?ku pokrzepieniu serc?, gdyż ta idea była myślą przewodnią dzieł Sienkiewicza, opowiada o najeździe wojsk szwedzkich na Rzeczpospolitą w 1665 roku. Przedstawiony został w nim zarówno negatywny jak i pozytywny wizerunek Polaków. Ten pierwszy objawia się na początkowych kartach powieści, kiedy to ludzie bez walki oddają ziemie polskie pod władanie Szwedów, opuszczając ojczyznę i króla w potrzebie. Zmieniają się nie do poznania pod wpływem jednego wydarzenia, o czym mówi druga część lektury. Jeden z przytoczonych fragmentów dotyczy obrazu Polaków o zabarwieniu ujemnym. Jest to rozmowa, jaką Wrzesczowicz, Czech zamieszkały w Polsce i służący Szwedom, prowadzi z wysłannikiem cesarskim, Baronem Lisolą., w Kruszynie. Przysłuchuje się jej Andrzej Kmicic, podróżujący pod przebranym nazwiskiem. Czech odnosi się z odrazą do mieszkańców Rzeczypospolitej. Podkreśla ich upadek moralny, który nastąpił jeszcze przed najazdem Szwedów i który miał być, według niego, przyczyną zaistniałej sytuacji. Mówi o pijaństwie i umiłowaniu przepychu szlachty, która w obliczu niebezpieczeństwa wolała zachować doczesne dobra niż walczyć. Dramaturgii jego wypowiedzi dodają liczne pytania retoryczne, mające na celu uwypuklić wady Polaków. Wizerunek społeczeństwa, jaki nakreśla Wrzesczowicz, ma swoje potwierdzenie na wcześniejszych i późniejszych kartach powieści, gdzie mowa jest o tchórzostwie i partykularyzmie ważnych osobistości, takich jak Janusz Radziwiłł czy wojewoda poznański Radziejowski, którzy dla własnych korzyści zaprzedają ojczyznę. Za ich przykładem idzie prawie cała szlachta wraz z niższymi warstwami. Król zmuszony jest uciekać za granicę, co w normalnym państwie, ten fakt również podkreśla Wrzesczowicz, byłoby nie do pomyślenia. Kraj na własne życzenie chyli się ku upadkowi. Punktem zwrotnym w powieści jest oblężenie Jasnej Góry, podczas którego Szwedzi bezskutecznie próbują zdobyć klasztor. Oblężeni odnoszą zwycięstwo mimo ogromnej przewagi liczebnej wroga. Wiadomość o tym w błyskawicznym tempie roznosi się po kraju, który buntuje się zaraz po informacji o podniesieniu ręki na najświętsze dla Polski miejsce. W Polakach budzi się zapał wojenny, podbudowany wygraną, a spowodowany głęboką pobożnością i wiarą. O tej niezwykłej przemianie mówi drugi z przytoczonych fragmentów, będący przemową polskiej królowej, która przedstawia pozytywny wizerunek społeczeństwa. Nie zaprzecza ona, jakoby ludzie nie zgrzeszyli, wie, że zbłądzili. Podkreśla jednak, iż teraz żałują i chcą naprawić swoje błędy. Królowa staje w obronie Polaków. Porównuje Rzeczpospolitą z innymi narodami i dochodzi do wniosku, że żaden nie może się z nią równać. W jej słowach odnajdujemy wizje Polaków, potrafiących poświęcić się dla ojczyzny i króla. Odkrywamy ten obraz w drugiej części ?Potopu?, gdzie ludzie zaczynają przeciwstawiać się Szwedom. Zbiera się wojsko pod dowództwem między innymi Stefana Czarnieckiego czy Sapiehy, którzy w godzinie klęski nie opuścili króla i Rzeczypospolitej, a teraz gotowi są przebaczyć zdrajcom i przyjąć w swoje szeregi. Dochodzi do licznych walk a szala zwycięstwa przechyla się na stronę Polaków. Wróg zostaje wygnany. W powieści Sienkiewicza odnajdujemy różne postawy ludzkie, poczynając od tchórzostwa i prywaty, kończąc na bohaterstwie i patriotyzmie. Pojawiają się postacie jednoznaczne, które stoją niezmiennie po stronie ojczyzny, tak jak Wołodyjowski, Zagłoba, czy wspomniani wcześniej Sapieha i Czarnecki i te, opowiadające się za wrogiem, tak jak na przykład Radziwiłł. Nie brakuje także bohaterów dynamicznych, symbolizujących zachowanie narodu. Do tych osób zaliczamy przede wszystkim Andrzeja Kmicica, który nieświadomie zdradza Polske, by następnie dostrzec swój błąd i stać się wielkim patriotą. "Potop" jest więc odzwierciedleniem ludzkiej przewrotności i słabości. Ukazuje człowieka XVII wieku rozmiłowanego w doczesnych uciechach, który przez swój egoizm doprowadza do upadku ojczyzny. Z klęski pozwala mu podnieść się wielka pobożność i miłość do Matki Bożej. Żal za zdradę i chęć naprawienia win pomaga zwyciężyć.
W „Potopie” H. Sienkiewicza obraz Polaków ciągle się zmienia, zmienia się również sposób w jaki jest przedstawiany i zmieniają się osoby które oraz ten obraz prezentują. Najgorszą prawdę o polskim narodzie znajdujemy w wypowiedzi Wrzeszczowicza
Jan Zamoyski – cześnik koronny, nie zabiega o posady, nade wszystko ceni sobie niezależność, stąd jego przydomek Sobiepan. Dumny przede wszystkim z dzieła swojego życia – Zamościa. Zauroczony Anusią Borzobohatą-Krasieńską próbuje podstępnie osadzić ją w jakimś zameczku jako swoją kochankę. Jego zamiary udaremnia Kmicic. Później prezentuje niezłomną postawę, kiedy podczas oblegania Zamościa usiłuje go przekupić Karol Gustaw. Bierze także udział w oswobodzeniu Warszawy. Augustyn Kordecki – przeor klasztoru na Jasnej Górze, charyzmatyczny obrońca klasztoru. Wydaje się czasem być mistykiem czy świętym, który rozpoznaje wszystkie podstępy wrogów. Nie ulega perswazjom oblegających czy namowom mieszkańców klasztoru, którzy sugerują poddanie się. Jan Skrzetuski – bohater spod Zbaraża, który na wieść o zdradzie w Wielkopolsce rusza z panem Zagłobą i swoim stryjecznym Stanisławem Skrzetuskim bronić kraju. Ideał rycerza. W zasadzie w wojnie ze Szwedami, od przybycia do Kiejdan, cały czas towarzyszy swojemu przyjacielowi Wołodyjowskiemu. Jest wzorem postępowania postawionym Kmicicowi przez Wołodyjowskiego. Stanisław Skrzetuski – rotmistrz kaliski, stryjeczny brat Jana. Jako jeden z nielicznych sprzeciwił się umowie ze Szwedami zawartej w Wielkopolsce, po której wyruszył do Jana. Później razem z nim, Wołodyjowskim i Zagłobą walczył za ojczyznę. Stefan Czarniecki – marszałek koronny, idealny wódz i oddany ojczyźnie patriota, dowódca wielu zwycięskich potyczek ze Szwedami. Jerzy Lubomirski – marszałek koronny, służy obronie ojczyzny, ale wydaje się nade wszystko cenić swoją dumę. W Potopie otrzymujemy zapowiedź jego przyszłych szkodzących ojczyźnie czynów. Jan Kazimierz – król Polski, upokorzony zdradą własnego narodu musiał uciekać na Śląsk. Pobożny władca, wracający do kraju w triumfie, charyzmatyczny i kochany przywódca wyzwolenia ojczyzny z rąk Szwedów ukazany w „Potopie” Obraz najeźdźcy szwedzkiego przedstawiony w powieści charakteryzuje się trzema najważniejszymi cechami. Po pierwsze pokazuje wojsko szwedzkie, które przewyższa oddziały polskie, szczególnie polskie pospolite ruszenie, jakością uzbrojenia, karnością i doświadczeniem. Jest znacznie skuteczniejsze od Polaków w prowadzeniu oblężenia miast czy walce zza okopów. Szwedzi z Warszawy, którą oblegali, uczynili prawdziwą twierdzę, trudną do zdobycia przez Polaków. Polscy pułkownicy doświadczeni w sztuce wojennej potrafią docenić doświadczenie wojskowe Szwedów, na przykład w sypaniu szańców czy samym sposobie obozowania. Po drugie podkreśla się odmienność religijną Szwedów, nazywa się ich heretykami. Są protestantami, którzy niszczą i profanują polskie miejsca kultu i kościoły. Przed planami obrabowania skarbca klasztoru na Jasnej Górze nie powstrzymuje ich nie tylko obietnica nietykalności, którą złożyli zakonnikom, ale również uznawanie tego miejsca za święte przez Polaków. Po trzecie opisywana jest szeroko niesłowność Szwedów, którzy łamią dane Polakom przyrzeczenia – dotrzymują ich tylko do czasu całkowitego podbicia jakichś ziem, a później zaczynają łupić, niszczyć i mordować. Żołnierze szwedzcy szybko odstępują od złożonych obietnic i napadają na majątki Polaków. Jako jedną z przyczyn takiego postępowania można podać trawiący ich armię głód, choć na pewno nie mniej ważna była chęć zdobycia łupów. Jednym z przykładów ich niesłowności jest także danie Kmicicowi za kupione od niego konie nie pieniędzy, ale kwitu i wysłanie go w poszukiwani kogoś z dowódców szwedzkich, kto mógłby zapłacić za konie. Przy czym komendant Szwedów, który daje mu ten kwit, nie kryje, że najprawdopodobniej nikt nigdy nie odda mu pieniędzy. Wspomnianym przykładem niesłowności szwedzkiej są także układy, które Szwedzi próbują zawrzeć z załogą klasztoru na Jasnej Górze. Opierają się one głównie na próbie przekonania obrońców do któregoś ze szwedzkich kłamstw. Mówiąc o obrazie Szwedów w Potopie nie można zapominać o tym, że został on dopasowany do zakładanego celu całej powieści, czyli krzepienia serc i nie jest w pełni tożsamy z prawdą historyczną. strona: - 1 - - 2 - - 3 - W „Potopie” odnajdziemy portret zbiorowy Polaków z XVII wieku. Pisarz opisując poszczególne warstwy społeczne przede wszystkim koncentruje się na szlachcie. Na czele państwa stoi sprawiedliwy władca – Jan Kazimierz, którego cechuje roztropność i mądrość. Pierwsza część „Trylogii” Sienkiewicza, „Ogniem i mieczem”, spotkała się z wieloma zarzutami krytyków odnośnie braku ukazania całego przekroju siedemnastowiecznego społeczeństwa polskiego. W „Potopie” autor obok stojącej na czele narodu arystokracji, występujących w relacjach narratora mieszczan czy odważnie walczących przy obronie Jasnej Góry chłopów, sportretował także szlachtę, zarówno tą zamożną, jak i ubogą, zaściankową. Analizując pozytywne cechy szlachty, ukazane w utworze, należy skupić się przede wszystkim na patriotyzmie tej grupy społecznej. Reprezentantami bezgranicznego oddania królowi Janowi Kazimierzowi i Rzeczypospolitej, gotowymi poświęcić życie za ojczyznę są Zagłoba, Skrzetuscy, Wołodyjowski, Kmicic. Na ich przykładzie widać, jak życzliwy stosunek do swych bohaterów miał ich twórca: „specjalnym (…) faworytem obdarza pana Zagłobę i nieboszczyka Podbipiętę. Z kobiecych jego postaci ulubioną chyba Oleńka. Kniaźiówna Helena, choć taka ładna, stoi daleko niżej w afekcie autora. Skoro pan Zagłoba umrze (a niestety, stanie się to podobno niebawem), cały fawor ojcowski przejdzie niewątpliwe na pana Wołodyjowskiego. Skrzetuskiego Jana więcej szanuje i poważa, aniżeli kocha. Za Rzędzianem czasem tęskni i niewątpliwe czynniejszą przeznaczy mu rolę w Panu Wołodyjowskim. Kogo jeszcze bardzo lubi, to Anusię Borzobohatą, i wątpię, czy będzie miał serce ukarać ją w końcu przykładnie za tyle bałamuctw i wichrze sercowych” (Antoni Zaleski „Towarzystwo warszawskie”). Sienkiewicz podobnymi względami obdarzył także przedstawicieli ubogiej szlachty laudańskiej, na przykład mieszkańców zaścianka w okolicach Upity na Żmudzi: odważnego Pakosza Gasztofta z Pacunelów, Józwę Butryma, któremu „w wojnach kozackich kula armatnia stopę mu urwała” czy Kasjana Butryma, pamiętającego jeszcze czasy Stefana Batorego. Poświęcenie większej ilości miejsca na gloryfikację szlachty nie znaczy jednak, że Sienkiewicz zapomniał o wadach tej warstwy. Przeciwnie – sporo uwagi ofiarował także mniej chwalebnym postępkom szlachciców. Portretując między innymi uczestników pospolitego ruszenia pod Ujściem czy oficerów Radziwiłła, pisarz zwrócił uwagi na opieszałość, roszczeniowość i ugodowość Polaków. Dbałość jedynie o własny interes, rezygnacja z podjęcia walki z wrogiem, przechodzenie na jego stronę wypełniają wiele miejsca na kartach „Potopu”, wystarczy chociażby wspomnieć o niegodziwym postępowaniu pułkowników w czasie oblężenia Jasnej Góry czy pogląd zarozumiałych szlachciców, twierdzących po przejściu na stronę Karola Gustawa, że każdy ma prawo wybrać takiego króla, jakiego chce: „Pana i pod obcym panowaniem znaleźć można”. strona: - 1 - - 2 -Polecasz ten artykuł?TAK NIEUdostępnij
W "Panu Tadeuszu" występują postacie fikcyjne i bohaterowie historyczni, generałowie: Dąbrowski, Małachowski, Kniaziewicz. Akcja utworu dzieje się w latach przełomowych dla Polaków. Powstanie Księstwa Warszawskiego i udział Polaków w wojnie Napoleona z Rosją wiązały się z nadzieją na odzyskanie niepodległości.
Druga część trylogii Henryka Sienkiewicza – Potop – to powieść, która pokazuje między innymi szeroką perspektywę społeczeństwa polskiego połowy XVII wieku. Ukazuje się z niej obraz narodu bardzo niejednorodnego, złożonego z jednej strony z ludzi, którym materialny dobrobyt państwowy oraz osobisty zupełnie zmącił ułożenie priorytetów w umysłach, a z drugiej z patriotów, którzy za Rzeczpospolitą są w stanie oddać nie tylko cały swój majątek, aż do ostatniego grosza, lecz także własne życie. Czy więc Potop pokazuje prawdę o Polakach czy jest raczej zbiorem stereotypów, które niewiele mają i miały wspólnego z rzeczywistością?Aby odpowiedzieć na powyższe pytanie, należy najpierw nieco dokładniej przyjrzeć się postawom Polaków przedstawionych w Potopie. Przyjrzyjmy się głównie szlachcie uważanej za elitę i będącej głównym bohaterem zbiorowym powieści. Szlachta to grupa, przez którą potężny kraj, jakim była Rzeczpospolita Polska w XVII wieku, zaczyna chylić się ku upadkowi. Dzieje się tak z wielu powodów. Szlachta rozpieszczona ogromem przywilejów, dba jedynie o własne dobro, wygodę i majątki. Zrywa kolejne sejmy i sejmiki, przez co niemożliwe jest wprowadzanie nowych praw, regulacji społecznych czy reform. W wielu przypadkach i miejscach, faktyczną władzę sprawuje ten, kto ma pieniądze i jest w stanie opłacić własną „armię”. Coraz mniejszym szacunkiem i posłuchem cieszy się nawet król, którego władza ograniczona jest przez sejm, a autorytet podburzany jest przez potężnych i bogatych magnatów z arystokratycznych rodów. Stan owego rozkładu dobrze obrazuje zjazd pospolitego ruszenia pod Ujściem, które miało być miejscem pierwszego starcia Szwedów z Polakami. Szlachta jednak nieskora do walki, zajęta ucztowaniem, rozleniwiona dobrobytem, poddała się bez walki. Otwarto Szwedom drzwi do wejścia w głąb kraju. Pewna część szlachty posunęła się nawet do zdrady ojczyzny – przystawali do Szwedów, kiedy ci obiecywali, że pozwolą szlachcie żyć w dostatku i słodkim nieróbstwie. Inni – np. ród Radziwiłłów – przystawali do nieprzyjaciela myśląc o własnym interesie i licząc na skorzystanie z wojennego chaosu w kraju. Jeszcze inni, widząc ogrom sił szwedzkich, od razu rezygnowali z walki, nie chcąc nawet próbować narażać się na szwank. To jednak nie wszystkie postawy, jakie prezentowała polska szlachta i jakie przedstawione zostały w Potopie. Przykładem są w największej mierze główni bohaterowie powieści. Michał Wołodyjowski – pierwsza szabla Rzeczypospolitej, człowiek, który całe swoje życie poświęcił pracy dla kraju. Jan Skrzetuski – rycerz idealny, bohater, który na wieść o zagrożeniu bez wahania rzuca się w wir działań wojennych i służby ojczyźnie. Onufry Zagłoba – stary szlachcic, który, chociaż nie jest zbyt sprawny w walce, rekompensuje te braki intelektem, który również wykorzystuje dla dobra kraju i ochrony swoich przyjaciół. Pamiętać trzeba również, że nawet Kmicic, choć przez dużą część fabuły jest postacią stojącą po niewłaściwej stronie, to, co robi, robi z miłości do ojczyzny, gubi go jednak zamiłowanie do warcholstwa i błędnie pojmowana wolność szlachecka. Polaków w Potopie łączy wiara. Szlachta jest w stanie oddać ojczyznę Szwedom, ale nie jest w stanie znieść ręki podniesionej przez nich na święty klasztor w Częstochowie. Podczas obrony Jasnej Góry, jesteśmy świadkami aktów prawdziwego bohaterstwa, heroizmu i poświęcenia (zwłaszcza ze strony Kmicica), które pokazuje, że Polacy zjednoczeni i postawieni w obliczu ostateczności i wroga pragnącego zadać hańbę najważniejszym dla nich wartościom, są w stanie dokonań rzeczy naprawdę doniosłych i nie ma dla nich rzeczy niemożliwych. Społeczeństwo polskie jest w Potopie przedstawione jako takie, które przez własną nieuwagę i zamiłowanie do wolności i swobód, sprowadziło na siebie nieszczęście, w obliczu którego na początku w ogóle nie było w stanie sobie poradzić. Jednak, kiedy wróg przekroczył pewne granice, a Polacy otrząsnęli się z pierwszego szoku, udowodnili, że są w stanie bohatersko bronić swojej ojczyzny i uchronić ją przed każdym wrogiem. Obraz Szwedów w „Potopie”. „Potop” podejmuje problem walki na tle religijnym. Polacy broniący swej ojczyzny toczą walkę z protestancką armią króla Szwecji. Szwedzi w utworze Sienkiewicza nie szanują polskich świętości, religii, Matki Boskiej, śmieją się nawet podnieść rękę na święte miejsce dla Polaków – Jasną „Potop” Henryka Sienkiewicza jest powieścią historyczną, w której autor nakreślił szeroki pejzaż polskiego społeczeństwa z czasów kultury sarmackiej. Ze szczególną wiernością przedstawiona została szlachta. Twórca powieści, ukazując obyczaje, zwyczaje i postawy, posiłkował się najważniejszymi dokonaniami literackimi baroku - w tym „Pamiętnikami” Jana Chryzostoma Paska, uczestnika walk ze Szwedami. Na szczycie hierarchii społecznej stał król - w zamyśle najważniejsza osoba w państwie. Taki stan rzeczy, co bardzo łatwo można wyczytać z „Potopu”, był jedynie teoretyczny. Pragnienie władzy oraz pokusa powiększenia swego majątku i poszerzenia własnej strefy wpływów sprawiała, że najważniejsi spośród magnatów nierzadko działali w opozycji do władcy. W powieści Sienkiewicza najbardziej dobitnym przykładem jest potężny ród Radziwiłłów. Książę Bogusław, krewny księcia Janusza, hetmana wielkiego litewskiego, mówi do Kmicica: Rzeczpospolita to postaw czerwonego sukna, za które ciągną Szwedzi, Chmielnicki, Hiperborejczykowie, Tatarzy, elektor i kto żyw naokoło. A my z księciem wojewodą wileńskim powiedzieliśmy sobie, że z tego sukna musi się i nam tyle zostać w ręku, aby na płaszcz wystarczyło; dlatego nie tylko nie przeszkadzamy ciągnąć, ale i sami ciągniemy. Szlachtę ukazuje Sienkiewicz jako warstwę niejednorodną i bardzo zróżnicowaną. Część jej reprezentantów to żarliwi patrioci, którzy gotowi są poświęcić wszystko w imię ojczyzny (Wołodyjowski, Skrzetuscy), inni natomiast patrzą głównie na swój prywatny interes, stając po stronie zwycięzców (liczne oddziały dołączają najpierw do Szwedów, by później, kiedy sytuacja ulega zmianie, bronić Rzeczpospolitej). Nie brakuje wśród szlachty awanturników i warchołów, którzy nieustannie wdają się w burdy i wchodzą w konflikt z prawem, zupełnie nie respektując jego nakazów (Kmicic w Wołmontowiczach, Kukliński gromadzący w swoich oddziałach przestępców). Szlachta rzadko jest jednomyślna, najczęściej działa, stosując kryterium prywatnej korzyści lub pod wpływem silnych emocji. Przykładem jest scena rozgrywającą się pod Ujściem. Kiedy wojewoda poznański - Krzysztof Opaliński - podpisuje akt kapitulacji, wielu zebranych cieszy się, gdyż zdąży powrócić do majątków przed żniwami. Inni - nastawieni patriotycznie - są oburzeni, krzyczą i pomstują. Nie mają jednak wpływu na resztę zgromadzonych ani żadnego planu działania. Ludzie znajdujący się na najniższym szczeblu hierarchii - drobna szlachta, chłopi itd. - także tworzą grupę zróżnicowaną. Nie brakuje tu, jak wszędzie, pieniaczy i awanturników (kompania Kmicica) i drobnych przestępców (Kiemliczowie). Z drugiej strony to właśnie u chłopów i niezbyt zamożnej szlachty dostrzec można najsilniejsze nastroje patriotyczne. Do klasztoru na Jasnej Górze każdego dnia zgłaszają się ochotnicy gotowi bronić świętego przybytku, górale ratują króla przed Szwedami, Michałko wykazuje się szczególną odwagą w czasie starcia przy plebanii. W dziele Sienkiewicza pojawiają się również jednostkowi bohaterowie, którzy zdają się uosabiać cechy typowe dla społeczeństwa. Paweł Sapieha - bogaty i potężny magnat z Litwy - w obliczu zagrożenia ze strony szwedzkiej poświęcił ogromną część swego majątku, by zgromadzić oddziały. Jednakże jako dowódca dwukrotnie popełnił karygodne błędy, które spowodowane były wyłącznie jego zamiłowaniem do ucztowania. Jan Onufry Zagłoba - przyjaciel Michała Wołodyjowskiego, być może najbardziej krystalicznej postaci ukazanej w powieści - jest szlachetny, rozsądny i sprytny. Nie stroni jednak od pełnego kufla, miłuje się w ucztach, działa w sposób porywczy i nieprzemyślany. Polacy zostali przedstawieni w „Potopie” jako naród odważny i heroiczny, dumnie stawiający czoła największym zagrożeniom. Jednakże na tym pochwalnym obrazie widoczne są liczne rysy. Są to brak jednomyślności, nadmierne hołdowanie własnej korzyści, niestałość, emocjonalność, uwielbienie uczt i wystawnego sposobu życia, porywczość i gwałtowność. Część z tych postaw odeszła w niepamięć wraz z przeminięciem sarmatyzmu, ale niektóre z nich zdają się być uniwersalne. Historia pokazuje przecież, że Polacy potrafią zjednoczyć się w obliczu zagrożenia, by, kiedy tylko zostanie ono odsunięte, wrócić do wzajemnych utarczek i przepychanek. Rozwiń więcej otázky) w Bratysławie na rep rezentatywnej próbie osób w wieku powyżej lat 18; w przypadku Polaków Nie znam, ale nie lubię. P ostawy Czechów wobec Polski i Polaków … 15
„Jaki obraz Polaków wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski wynikające z analizy podanych fragmentów powieści Henryka Sienkiewicza. Zwróć uwagę na ich znaczenie w kontekście całości powieści.”„Potop” Henryka Sienkiewicza jest powieścią historyczną z domieszką elementów przygodowych. Utwór ten był pisany przede wszystkim ku „pokrzepieniu serc” Polaków będących w tym czasie pod zaborami. Z tego względu przedstawionych jest w nim o wiele więcej zalet niż wad Polaków. Wygrane walki wojsk Polskich opisane są na wielu stronach tej powieści, zaś o przegranych dowiadujemy się tylko z krótkich wypowiedzi. W swym dziele Sienkiewicz w sposób niemal idealny ukazuje sarmacką Polskę, jak i samych Polaków. Autor bardzo umiejętnie manipulował historią i przebiegiem wojny ze Szwecją naginając ją tak jak było mu to potrzebne. Jednakże pomimo tego rzetelnie i obiektywnie przedstawił Polaków żyjących w tamtych czasach. Świadczą o tym dwa pierwszym fragmencie, poprzez rozmowę barona Lisoli, wysłannikiem cesarskim z Brandenburgii, udającym się do króla polskiego a Wrzeszczowiczem, Czechem, będącym w służbie króla szwedzkiego, którą podsłuchał Kmicic dowiadujemy się co o Polakach sądzi jeden z cudzoziemców. Rzecz dzieje się po kapitulacji fragmencie tym Wrzeszczowicz – cudzoziemiec, który został bardzo dobrze przyjęty przez Polaków, przedstawia ich w bardzo negatywnym świetle. Jest on zdania, że Polacy są skazani na klęskę , ponieważ sami bardzo się do niej przyczyniają. Kapitulowali, poddawali się, kiedy wygrana byłaby możliwa, jeśli tylko wykazaliby inicjatywę i chęć działania. Według niego, bardziej zależy im na swoich własnych interesach, niż na dobrze ojczyzny. Ponadto wskazuję na panującą w Polsce anarchię. Nieumiejętność podjęcia wspólnej decyzji, zrywanie sejmów, nadużywanie złotej wolności szlacheckiej czy ograniczanie władzy królewskiej podaje za przyczyny takiego stanu rzeczy. Według Czecha najbardziej charakterystyczną cechą Polaków jest wszechobecna prywata, gdyż w jego zdaniu najczęstszym powodem kapitulacji Polaków były obietnice o nie zmniejszaniu dotychczasowych przywilejów szlacheckich. Uważał, że Sarmatom jest obojętne komu podlegają dopóki ich majątek jest bezpieczny. Żeby bronić ojczyzny potrzebne było pójście na wojnę, zostawienie swego majątku, a w razie potrzeby oddanie jego części na potrzeby państwa. Jednak XVII wieczni Sarmaci nie byli patriotami i nie potrafili się na to zdobyć. Wszystkim tym wadom towarzyszy również warcholstwo, pieniactwo i nie ustające pijaństwo. Jedyną godną podziwu cechą Polaków jest według Wrzeszczowicza polska jazda- Husaria. Jednak przytacza w tym miejscu historię Galów, którzy również słynęli ze świetnej jazdy, a los jaki ich spotkał czeka również jak sądzi Polaków. Warto nadmienić w tym miejscu , że opinia jaką cudzoziemiec prezentuje o Polakach jest przedstawiona przed obroną Jasnej Góry, co jak się okazuje ma duże znaczenie. Wrzeszczowicz negatywnie wypowiada się o Polakach, uważając że czeka ich rychła klęska, do której doprowadzi ich brak rozumu, pieniactwo oraz prywata. Również Kmicic czuł i uznawał prawdę w ostrych słowach cudzoziemca, jednak nie czynił tego zbyt fragmentem w którym pojawia się opinia na temat Polaków jest narada u Jana Kazimierza po przybyciu Kmicica z Częstochowy . Podczas narady królowa Maria Ludwiga Gonzaga zwraca się do króla Jana Kazimierza z prośbą o przebaczenie Polakom oraz powrót do kraju. Królowa bardzo przemyślnie przedstawiła sprawy Polskie. Jej wypowiedź jest utrzymana w bardzo pochlebnym tonie, ukazując wiele pozytywnych cech narodu Polskiego. Przyznaje ona, że faktycznie Polacy zgrzeszyli swoją lekkomyślnością i swawolą, jednak uważa, że nie ma takiego drugiego narodu, który tak szybko zauważyłby swoje winy i tak szybko zabrał się za poprawę. Królowa uważa Polaków za wspaniały naród. Przytacza tutaj nikt brak zamachów stanu, wierność Bogu , królowi i ojczyźnie. Twierdzi, że widząc swoje błędy są oni zdolni do poświęceń. Uważa, że jedynie przy pomocy i przewodnictwu Jana Kazimierza możliwe są przyszłe triumfy i lepsze dni. Również sam narrator odnosi się pozytywnie do postaci królowej Gonzagi. W przypadku tej wypowiedzi obrona Jasnej Góry miała już miejsce, co jak można zauważyć jest w Potopie punktem kulminacyjnym , po którym Polacy zmieniają się diametralnie, i z pijaków , których interesuje jedynie własna korzyść zmieniają się w heroicznych patriotów, dla których najważniejsze jest dobro ojczyzny bez względu na to jakie koszty będą musieli istotną jest to ,że obie opinie należą do postaci , które mają swoją historię i doświadczenia z Polakami. Sprawia to że wypowiedzi są nacechowane emocjonalne, a więc są subiektywne. Cechą charakterystyczną tych wypowiedzi jest hiperbolizm obecny, który objawia się w przesadnych opiniach o Polakach, przedstawiając ich nadmiernie pozytywnie lub negatywnie. Przy pierwszym spojrzenie obie opinie są ukazane jako równoważne, jednakże narrator bardziej przychyla się do zdania królowej, która jest ukazana jako matka narodu chcąca jego dobra, bez względu na to jak bardzo upadł . Według mnie obie opinie są uzasadnione i poparte przez wydarzenia rozgrywające się w powieści jak choćby bezprawne spalenie Wołmontowicz przez Kmicica i wymordowanie ich mieszkańców ukazujące anarchie w państwie Polskim, czy wierność religii, która zamanifestowana została po zaatakowaniu przez Szwedów Jasnej Góry. Potop idealnie przedstawia sprawy Polski i Polaków, tak samo przedstawiając ich wady i zalety. Jest obraz złożony i niejednoznaczny, jednak jego pozytywne aspekty zapewne podniosły na duchu nie jednego rodaka żyjącego pod zaborami. Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości „Potopie” Henr... Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości Henryka Si... Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" H. Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości Sienkie... Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. ?Potop? Henryka Sienkiewicza to narodowa epopeja powstała dla pokrzepienia serc Autor ukazuje w niej losy poszczególnych warstw społeczeństwa polskiego i jego dzieje. Poprzez zaprezentowanie kontrastu w wypowiedziach bohaterów wskazuje on jedno... Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" Henryka Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z Potopu Henryka Sienkiewicza? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości kartach ?Trylogii...

Założenia ideowe w „Potopie”. W czasach rozbiorowych, gdy brak było polskich instytucji państwowych i społecznych pielęgnowanie historii i jej funkcja jednocząca Polaków i chroniąca ich tożsamość była bardzo istotna. Motywy historyczne często pojawiały się w literaturze i sztuce. Istotną rolę zaczęło odgrywać nowoczesne

Obraz Polaków XVII wieku w "Potopie" H. Sienkiewicza. Jaki obraz Polaków XVII wieku wyłania się z „Potopu” Henryka Sienkiewicza ? Punktem wyjścia swoich rozważań uczyń wnioski z analizy danych fragmentów powieści. Zwróć uwagę na ich znaczenie dla całości
Podsumowując, "Kazania sejmowe" Piotra Skargi stanowią obraz Polski i Polaków, który uwzględnia zarówno negatywne aspekty moralnego upadku, jak i ducha walki, tradycji i nadziei na odnowę. To przypomnienie o konieczności dążenia do lepszej przyszłości, opartej na wartościach moralnych i jedności narodowej. .